Biuletyn Informacji Publicznej Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej Europejski Fundusz Społeczny Fundusze Europejskie Program Lokalny
kontrastWersja dla niedowidzących
rozmiar A- A A+
Strona główna Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Busku-Zdroku

Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej

DANE TELEADRESOWE

Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej

ul. Kościuszki 2a, 28-100 Busko-Zdrój

Biuro Obsługi Interesanta: +48 41 370 51 33

Sekretariat: +48 41 370 51 00, +48 41 378 44 42

e-mail: sekretariat@mgops.busko.pl

Wycieczka W dniu 21 lipca 2014r. Grupa Wsparcia dla Osób Bezdomnych i Zagrożonych Beadomnością uczestniczyła w jednodniowej wycieczce Szczawnica – Czerwony Klasztor – Stary Sacz. Grupa realizuje program terapeutyczny profilaktyki uzależnień z elementami rozwoju osobistego dla osób uzależnionych i zagrożonych wykluczeniem społecznym w ramach Gminnego Programu Profilaktyki Rozwiązywania Problemów Alkoholowych na rok 2014.


  We wczesnych godzinach rannych wyjechaliśmy z Buska, do Szczawnicy dotarliśmy ok godz. 10-tej.  Pogoda była wręcz wymarzona na zwiedzanie. W trakcie spaceru po tym malowniczym mieście dowiedzieliśmy się, że Szczawnica jest uzdrowiskiem położonym na wyskości od 430 do 510 m n.p.m. w Beskidach Zachodnich, nad potokiem Grajcarek. Szczawnica leży na granicy dwóch jednostek geologicznych, beskidzkiego fliszu, zbudowanego głównie z piaskowców i łupków, oraz Pienińskiego Pasa Skałkowego, zbudowanego z wapieni.Występują tu bogate źródła wód mineralnych.          
 Następnie udaliśmy się do wąwozu Homole - jednej z największych przyrodniczych atrakcji Pienin. Płynący dnem potok Kamionka wyżłobił w wapiennym podłożu fantastyczne turnie i strome, dochodzące do 120 m wysokości, ściany skalne zbudowane z białego i czerwonego wapienia krynoidowego.  Wąwóz jest częścią rezerwatu, który nosi nazwę Kanionu. Swoje schronienie znajduje tutaj także wiele ptaków i zwierząt, w tym m.in. puchacz, sokolik pustułka czy jaszczur plamisty.  Na terenie wąwozu Homole niegdyś poszukiwano także cennych kruszców oraz ukrytych skarbów. Legendy dotyczące kosztowności ukrytych między skałami funkcjonują do dnia dzisiejszego.
 Kolejnym etapem wycieczki był wjazd czteroosobową kolejką krzesełkową na Palenicę – szczyt w Małych Pieninach. Kolejka ma długość 780m i pokonuje różnicę wzniesień 263 metrów. Widok z Palenicy obejmuje Pieniny z Trzema Koronami i Sokolicą oraz słowackie Tatry z Łomnicą.
 Po obfitym, pysznym obiedzie udaliśmy się na Słowację, gdzie zwiedzaliśmy i zapoznawaliśmy się z historią Czerwonego Klasztoru. Jest to jedna z najsłynniejszych budowli sakralnych usytuowanych w Pieninach. Nazwa obiektu pochodzi od koloru nieotynkowanych początkowo ścian, które wykonane były pierwotnie z czerwonej cegły. To właśnie dzięki nim ta ciekawa budowla sakralna przeszła do historii jako „Czerwony Klasztor”. Jego budowę nakazano magistrowi Kokoszowi Berzeviczemu jako zasądzone zadośćuczynienie za popełnione morderstwo. Klasztor choć znajdował się na terenie Węgier cieszył się opieką Polski – zwłaszcza donacjami królowej Jadwigi oraz Kazimierza Wielkiego. Początkowo zabudowania klasztoru wykonane były z drewna. W 1360 roku zostały jednak zastąpione przez budynki ceglane oraz kamienne, wzniesione w stylu gotyckim. Klasztor kilkakrotnie zmieniał właścicieli. W 1705 roku osadzili się tutaj, sprowadzeni z Włoch kamedułowie. Zakonnicy rozpoczęli rozbudowę klasztoru. Wznieśli nowe pustelnie, wieże kościelną oraz założyli zajazd dla podróżnych, a także szpital i aptekę. Zakon kamedułów poza działalnością kontemplacyjną trudnił się także nauką i sztuką.
Klasztor  rozsławili swymi dokonaniami - Romuald Hadbavneg i brat Cyprian. Pierwszy z nich był autorem słownika łacińsko-słowackiego (pierwsze tego typu dzieło w historii) oraz przekładu pisma świętego na język słowacki.  Natomiast największym dziełem brata Cypriana jest   zielnik, który zachował się do dziś. Zgromadził w nim blisko 300 okazów roślin z Pienin oraz Tatr. Wszystkie opisał w językach greckim, łacińskim, niemieckim, polskim oraz słowackim. Legenda głosi, że ten wybitny mnich był także autorem aparatu do latania (czegoś na kształt dzisiejszej lotni). Dziś w Czerwonym Klasztorze mieści się m.in. dyrekcja Słowackiego Pienińskiego Parku Narodowego. W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się na krótką chwilę, aby zobaczyć Zbiornik Czorsztyński na rzece Dunajec, na pograniczu Pienin oraz Gorców. Powstał on w latach 60 ubiegłego wieku poprzez  spiętrzenie wód Dunajca potężną zaporą ziemno-betonową.
 Następnie dotarliśmy do Starego Sącza - miasta w widłach rzek  Dunajca i Popradu. Ze względu na zachowaną średniowieczną zabudowę  w 1954 Stary Sącz uznano za rezerwat urbanistyczny. Spacerowaliśmy po dziedzińcu klasztoru Klarysek założonego przez księżną Kingę żonę Bolesława Wstydliwego. Księżna po śmierci męża sama wstąpiła do klasztoru w 1279. W zbiorach bibliotecznych klasztoru zachowały się cenne rękopisy muzyczne z XIII w. Jeden z manuskryptów zawiera czterogłosowy condoctus Omnia Beneficia, dzieło uważane za najstarszy zabytek polskiej muzyki wielogłosowej. Przy klasztorze funkcjonuje gotycki kościół pw. św. Trójcy i św. Klary.
 Późnym wieczorem wróciliśmy w doskonałych humarach do Buska. Miłą niespodziankę zrobiło nam Biuro Turystyczne Venus Trawel organizator wycieczki - obdarowani zostaliśmy oscypkami.

 Wycieczka